Pod opieką św.Floriana
Uroczyste poświęcenie i przekazanie kluczyków do nowego samochodu ratowniczo- gaśniczego odbyło się w piątkowe (11 października) popołudnie w sali OSP Władysławów.
- Zebraliśmy się po to, aby wprowadzić nowy samochód pożarniczy MAN 4x4 typu średniego do podziału bojowego oraz do poświęcenia- rozpoczął uroczystości prezes Miling.
W historycznym dla jednostki OSP wydarzeniu uczestniczyli m.in.: gen. Wojciech Mendelak, Wielkopolski Komendant Wojewódzki PSP, st. bryg. Lech Janiak, zastępca Komendanta Wojewódzkiego, bryg. Wiesław Pokorski, naczelnik Wydziału Kwatermistrzostwa Komendy Wojewódzkiej, bryg. Dariusz Stasiak, zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Turku, kapelan straży pożarnej ks. Antonii Janicki oraz przedstawiciele samorządu w osobach: Zdzisław Wojtkowiak, radny Rady powiatu tureckiego, Tomasz Rajczyk, sekretarz Urzędu Gminy we Władysławowie, jak również Marek Szczeciński, przewodniczący rady gminy Władysławów, radni gminni i strażacy z władysławowskiej jednostki. Zabrakło jedynie wójta - Krzysztofa Zająca.
- Zrobiliśmy wszystko, aby ten samochód był w jednostce i wzmocnił potencjał gminy – powiedział gen. Wojciech Mendelak – Chciałbym pogratulować i podziękować za zaangażowanie oraz proszę o szybkie przygotowanie i przeszkolenie. Mam nadzieję, że dzięki życzliwości Zarządu Wojewódzkiego OSP uda się uregulować pozostałe koszty.
Wóz bojowy kością niezgody
Zakup nowego wozu strażackiego według prezesa Milinga był konieczny z wielu powodów. Jednym z nich jest fakt geograficzny i ukształtowania terenu, które bardzo utrudniają dojazd do zdarzeń, szczególnie w piaszczystych kompleksach leśnych. Teraz, przy dobrym napędzie na dwie osie będzie to o wiele prostsze i szybsze. Koszt samochodu wyniósł około 670 tys. zł. z czego koszty w wysokości 335 tys. zł pokrył Zarząd Wojewódzki Ochotniczych Straży Pożarnych w Poznaniu, drugie tyle miał wpłacić Urząd Gminy we Władysławowie, zawierając jeszcze w 2012 r. umowę z ZWOSP. Niestety brak środków gminnych przyczynił się do tego, że należna i jak twierdzą deklarowana przez wójta kwota nie została zapłacona. Strażacy oraz radni gminni podczas jednej z ostatnich sesji Rady Gminy zbulwersowani zasugerowali, że jeśli pieniądze nie wpłyną do Poznania wszczęta zostanie windykacja komornicza. Wójt twardo stał przy swoim, przekonując, że żadnej faktury nie było.
- Całą kwotę pokrył ZWOSP, bo bez tego wóz nie mógł być przekazany- wyjaśniał prezes Wiesław Miling - Teraz jednak wójt ma zobowiązania, które obiecał, że pokryje. My nie jesteśmy stroną tego sporu, ale beneficjentem, który z pomocą nowego samochodu będzie służył całej społeczności.
Po poświęceniu i przekazaniu kluczy do nowego MAN-a uczestnicy udali się do sali OSP na poczęstunek, gdzie oprócz gratulacji i życzeń przyszedł czas na strażackie toasty.
MJ