3 tys. zł z budżetu gminy Władysławów zostanie przekazane na Posterunek Policji w Tuliszkowie. Jednak służby mundurowe dbające o bezpieczeństwo to nie tylko policja, ale i strażacy z gminnych jednostek OSP, którzy aktywnie uczestniczą w akcjach ratunkowych w sąsiednich gminach. Zdaniem wójta Krzysztofa Zająca gminy te powinny zwracać jednostkom poniesione koszty.
Dyskusję dotyczącą wzmożonej aktywności władysławowskich jednostek, rozpoczął wójt Krzysztof Zając. Jego zdaniem ochotnicze straże pożarne są za mocno wykorzystywane, a przywołała dla przykładu pożar w Tranowej, gdzie pojechało aż sześć jednostek z terenu gminy Władysławów, tymczasem z gminy Tuliszków- zaledwie dwie.
- Zwróciłem się do komendanta z takim pismem, żeby zwrócono nam koszty, ale w 2000 roku zostało takie porozumienie podpisane między wójtami, że gminy solidarnie pomagają i nie będą żądać zwrotów. W tej sytuacji trzeba podjąć jakieś kroki, albo zerwać tę umowę, która była wcześniej zawarta, albo ograniczyć wyjazdy – poinformował wójt, sugerując, że takie sytuacje z wyjazdami poza gminę maja miejsce często i dotyczą innych sąsiednich gmin - Czy nasze jednostki są najlepiej wyposażone, czy najlepiej przygotowane, a może bardziej mobilne. To się jednak wiąże z kosztami.
Zdanie na temat zrywania umowy odmienne od wójta wyraził radny Ryszard Wypych. Sugerował, że dzisiaj pomaga Władysławów, który również sam może potrzebować pomocy i co wówczas, jeśli inne jednostki nie będą chciały przyjechać?
Z kolei nawiązując do wsparcia finansowego Posterunku Policji w Tuliszkowie wniosek formalny o przekazanie tej kwoty na działania policji, ale konkretnie we Władysławowie złożył radny Maciaszek. W pierwszej wersji wniosek został większością głosów zaakceptowany. Jednak dyskusja wśród radnych oraz głos Romualda Milinga, który zaapelował, aby niewielka kwota jaką są 3 tys. zł wsparła mundurowych w Tuliszkowie, co pozwoli im pracować w godnych warunkach sprawiły, że radny Maciaszek wycofał swój wniosek. Tym samym dotacja z budżetu została przekazana na policję w Tuliszkowie, a sprawa jednostek OSP pozostała niewyjaśniona i do rozważenia.