W dość niecodziennym widowisku zebrana publiczność podziwiała m.in.: sztukę jazdy na dwóch kołach, jazdę synchroniczną i pierwszego polskiego monster trucka w akcji. Grupa Monster Truck Chaloupka odwiedziła kilkadziesiąt miast w całej Polsce, gdzie zaprezentowała setki pokazów Monster Show Chaloupka Lifestyle. W skład zespołu wchodzi dwoje kaskaderów - czeski pomysłodawca imprezy - Emil Chaloupka i jego polski kompan - Mateusz Rogowski.
W trwającym ponad godzinę widowisku turkowska publiczność podziwiała sztuczki wykonywane przedziwnymi pojazdami. Wehikuły zostały zaprojektowane i zbudowane przez Czecha w przydomowym garażu w Pradze.
W programie nietypowego show znalazły się m.in.: efektowna jazda autem na dwóch kołach, drift, jazda synchroniczna, rozpadający się na trzy części leciwy Citroen 2CV czy pokaz możliwości auta wyposażonego w dwa silniki i... dwie kierownice.
Gwoździem programu była prezentacja pierwszego polskiego monster trucka, który powstał na bazie kultowej Warszawy M20. Samochodowy olbrzym został wyposażony w 6-litrowy silnik i w stado aż 300 koni mechanicznych. Monstrum waży ponad cztery tony. Widzowie mieli okazję zobaczyć kasację wraków w wykonaniu również drugiego, potężniejszego monstera Chevroleta.
Jak to zwykle bywa w show do zabawy zapraszana jest publiczność, a na koniec uczestnicy mogli pozować do pamiątkowych fotografii.
foto:AJ