Chodź pogoda nie zawsze rozpieszczała, a ryby momentami były bardzo oporne na współpracę, to mimo wszystko udało się wyholować kilka ładnych okazów. Wśród nich znalazły się m.in.: amury, leszcze, szczupaki czy okonie. Podczas zawodów szczęście uśmiechnęło się do Sebastiana Kałużnego, ponieważ to właśnie on złowił 18 kg amura. Warto podkreślić, że wszystkie ryby po zważeniu wróciły z powrotem do wody.
Dobra i miła atmosfera dała się odczuć nie tylko zawodnikom, ale także wszystkim tym, którzy ich odwiedzili. Łącznie w integracji uczestniczyło około 20 osób. Na zawody wędkarze przyjechali z Brudzewa, Turku, Koła, a nawet Łodzi.
AD